Armatki wodne , zmechanizowane i uzbrojone oddziały policji - ktore co roku przybywały do stolicy aby "ochraniać" ulice, tęcze, rosyjskie budki ,squoty oraz pałować i kopać . Gdzie sie w tym roku podziały? Gdzie ci "slużbowi prowokatorzy" , funkcjonariusze poprzebierani za chuliganów? Media - ktore w poprzednich latach czekały tylko na pokazanie strasznych scen, busy telewizyjne czekajace na podpalenie - dzis inaczej transmitujace Marsz Niepodległości... Wystarczy , ze zmienil sie prezydent - jest autentyczny, nie prawiący komunałów o zlotym wieku, wystarczy ,że nie ma ministra B.Sienkiewicza , a rząd PO odchodzi... I DZIS służby nie odwarzyły sie prowokować , polewac wodą i zamykac niewinnych mlodych ludzi, czesto licealistow , ktorzy jak co roku przyjeżdzali z entuzjazmem do Warszawy manifestować Swieto Niepodleglosci...
Po raz pierwszy od kilku lat władza nie odważyła sie prowokować i deptać polskiej flagi i świetujacych Polaków ! I to cieszy - oby poprzednie wydarzenia z 11-go listopada juz nigdy nad Wisłę nie wróciły !
Komentarze